Relacja z targów w Norymberdze.
Norymberga organizuje jedne z największych targów zabawek na świecie. Każdego roku impreza gromadzi
producentów i dystrybutorów tego sektora biznesowego a także zainteresowanych
odbiorców końcowych. W tym roku targi odbyły się w dniach 1 – 6 lutego. Od
wielu lat obecny jest tu akcent sektora modelarstwa redukcyjnego. Na ogromnej
przestrzeni wystawienniczej norymberskiego centrum targowego zgromadziło się
wielu producentów – w tym wspomnianych firm specjalizujących się w modelarstwie
redukcyjnym. Targi są idealnym miejscem zaprezentowania oferty przez
producentów i dystrybutorów. Pięknie przygotowane stoiska prezentują to, co
najlepsze i w jak najlepszym wydaniu. Nieodłącznym elementem jest też
prezentowanie nowości wydawniczych, jakie miały miejsce podczas tegorocznej
edycji targów. Te właśnie w sposób szczególny budzą zainteresowanie, chcąc zobaczyć
co nowego oferują nam producenci i co trafi niebawem na sklepowe półki. Na
targach oglądać można było stoiska wielu firm znanym modelarzom. Wśród
wystawców między innymi takie marki jak: Airfix, Ammo of Mig Jimenez, Eduard,
Hasegawa, IBG Models, Mirage Hobby, Revell, Tamiya Trumpeter /Hobby Boss czy
Zvezda. Targi dają tą możliwość, że oprócz zapoznania się z ofertą i nowościami
można porozmawiać i wymienić swoje opinie z przedstawicielami firm
producenckich.
Nowości wydawnicze na tegorocznych targach były
widoczne niemal wszędzie. Nic dziwnego – każdy chce się pochwalić inicjatywą a
przede wszystkim wywołać możliwie najwyższe zainteresowanie swoim stoiskiem.
Airfix wiele nowych pozycji w swojej ofercie,
wśród nich m.in. oczekiwany model P 51-D Mustang w skali 1:48. To kolejna
świetna wiadomość dla wielbicieli płatowców w tej skali tym bardziej, że Airfix
wydając kolejne nowe pozycje uzyskuje bardo przychylne recenzje. Inna
nowość to model JU-87 w skali 1:48 oraz
wodnopłatowca Supermarine Walrus Mk. I (z opcją budowy modelu ze skrzydłami w
pozycji złożonej).
Nowości Ammo of Mig Jimenez to głównie akcesoria,
dodatki i chemia dedykowana modelarzom. I tu nie zabrakło nowinek: od nowych
farb olejnych w nowej postaci (Oilbrusher), czy kolejnych serii farb
dedykowanych do konkretnych tematów czy modeli.
Czeski Eduard chciał koniecznie wyróżnić się
estetyką stoiska. Drewniana ‘boazeria’ okalająca stoisko rzucała się w oczy a
jeszcze bardziej to co czekało na wystawie. Tu wiele kolejnych nowych wydań –
głównie dodatków do modeli. Na wyróżnienie zasługuje replika silnika do modelu
Mosquito od Tamiya w skali 1:32. Firma ta na bieżąco produkuje dodatki fototrawione
i żywiczne do nowości modelarskich. Uznanie zyskali także dzięki modelom jakie
wypuszczają i które pod względem jakości i bogactwa dodatków mogą być
przykładem dla innych producentów.
Polski producent – firma IBG Models zaprezentowała
swoje hity z ub. roku – serię Rosomaków, które mogły ucieszyć wielu modelarzy
zainteresowanych współczesną bronią pancerną. W Norymberdze producent ten
zaprezentował kolejne nowości w tym bardzo ciekawy model pojazdu z okresu II WŚ
– Scammel Pioneer SV2S w skali 1:35. Muszę przyznać, że replika ta zrobiła na
mnie i wielu oglądających bardzo pozytywne wrażenie. Chce się wręcz powiedzieć,
że wielu modelarzy z dozą niecierpliwości będzie oczekiwało na ten bardzo
ciekawy model.
Koncern Revell zaprezentował na swoim
nietuzinkowym stoisku klika nowości – m.in. model odrzutowego myśliwca z okresu
IIWŚ – Me 262 w skali 1:32. Wielbiciele pancerki także mogą się ucieszyć na
wieść o wydaniu kolejnych pozycji: niszczyciel czołgów Elefant (1:35) czy
współczesna ciężarówka wojskowa LKW 5T MAN. Pojawiło się też kilka nowych
pozycji nawiązujących do sagi STAR WARS. Największe wrażenie mógł zrobić m.in.
potężny Star Destroyer w skali 1:2700 (w tej podziałce długość ponad 60 cm).
Japońska Tamiya zaprezentowała dwie kolejne
nowości w militarnej skali 1:48: niszczyciel czołgów Elefant oraz samobieżny
moździerz Sturmtiger. Nie zabrakło też nowości w skali 1:35: pojawiła się
zapowiedź brytyjskiego czołgu Valentine Mk.II/IV oraz Crusader Mk.III. W
lotnictwie wojskowym także nowinka – pokazano zapowiadanego japońskiego
płatowca Ki-61 w skali 1:48. Ta przepiękna replika jest potwierdzeniem poziomu
jakości wykonania modeli przez tego producenta.
Tegoroczne targi w Norymberdze potwierdziły, że w
tym roku w świecie modelarstwa redukcyjnego będzie się dużo działo a hobbyści będą
mogli przebierać w licznych nowościach wydawniczych. Zauważalny jest też
swoisty wyścig producentów chcących sprostać wymaganiom modelarzy a tym samym
proponując coraz doskonalsze opracowania replik.
opracowanie i zdjęcia: Rafał Zbigniew Lebioda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz