Targi SPIELWARENMESSE w Norymberdze to od lat miejsce spotkań producentów zabawek ściągająca także znane firmy branży modelarskiej. Każdego roku producenci eksponują na swych stoiskach wszystko to, czym mogą się pochwalić w tym oczekiwane przez rynek nowości.
Na ogromnej powierzchni wystawienniczej prezentuje się niezliczona ilość firm. Spektrum tematyczne jest ogromne: od pluszaków, po gry planszowe, drony i oczywiście najbardziej nas interesujące modele redukcyjne. Te w większości zgromadzone w jednej z wielkich hal centrum targowego plus stoiska w kolejnych częściach tego kompleksu.
W tym roku targi odbyły się w dniach 31 stycznia – 4 lutego. Nie mogło nas tu zabraknąć chcąc zapoznać się z tegorocznymi nowinkami i móc je przedstawić na łamach czasopisma Super Model. Na targach oglądać można było stoiska wielu firm znanym modelarzom. Ciekawie zaprojektowane stoiska prezentowały to, czym pochwalić chcieli się producenci. Niektóre z nich oferowały coś więcej - możliwość spotkania i rozmowy ze znanymi propagatorami tego hobby, choćby Mig Jimenez, który bardzo serdecznie witał każdego odwiedzającego i opowiadał o swojej pasji i związanej z nią ofercie produktowej. Wśród wystawców między innymi takie marki jak: Airfix, wspomniany Ammo of Mig Jimenez, Eduard, Hasegawa, IBG Models, Italeri, Revell, Tamiya, Trumpeter Toro Model czy Zvezda.
Na co zwróciliśmy swoją uwagę zwiedzając stoiska producentów o tym poniżej.
Bez wątpienia po tym co zobaczyliśmy można powiedzieć, że czeka nas uradzaj obfitości nowości modelarskich. Co prawda targi nie są tym samy miejscem, co przed laty gdzie głównie tam zapowiadano nowości i wszelkie innowacje. Dziś z powodzeniem producenci wykorzystują współczesne formy przekazu poprzez swoje strony i media społecznościowe. Targi oferują jednak coś, czego nie ma „szklany przekaz” - wspomniana interakcja z producentami i możliwość zobaczenia interesujących pozycji na żywo.
Tyle tytułem wstępu.
Przechodzimy do meritum z przedstawieniem fotorelacji tego co udało się zarejestrować na powierzchni wystawienniczej.
Zwiedzanie stoisk rozpocząłem od ekspozycji rodzimej firmy IBG Models z Warszawy. Firma ta sukcesywnie rozwija swą ofertę produktową oferując repliki redukcyjne na bardzo wysokim, światowym wręcz poziomie. Wiele zapowiadanych nowości zorientowana jest wokół bliskiej nam tematyki polskiej myśli technicznej - zapowiadany już PZL.37 Łoś w licznej odmianie wersji, PZL.11 czy rodzimych tankietkach. Istną „petardą” była prezentacja prototypu modelu tankietki TKS. Model ten zasługuje na wyróżnienie z oczywistych, patriotycznych powodów a także na zawartość zestawu wraz z pełnym wnętrzem. Dla mnie osobiście to jeden z zapamiętanych modeli na tej edycji targów. Nowości i zapowiedzi IBG Models osobiście przedstawiał nam Pan Adam Andrzejewski, za co serdecznie dziękuję.
Czeski EDUARD to równie niezwykle płodna firma - w każdym miesiącu wypuszczają koleje pozycje, głównie elementy PE i inne dodatki. Ostatnio dość mocno pracują nad kolejnymi replikami samolotów (głównie kolejne wersje BF-109, FW -190 i Spitfire). Dość mocno nagłaśniają wydanie Liberatora (B-24) w oparciu o znany projekt Hasegawa wzbogacony licznymi swoimi dodatkami i dedykowaną monografią dołączaną do zestawu. Wielu modelarzy czeka na MIGa 21 w skali 1:72, którą to podziałkę Eduard wręcz zrewolucjonizował.
Ukraiński producent Mini-ART pokazał kolekcję zapowiadanych od niedawna wozów bojowych T-54 i T55 w wielu odmianach (w tym wersjach pochodnych, m.in TIRAN). Miniaturki wyróżniają się detalem i licznymi dodatkami włącznie z bogatym wnętrzem (Interior Kit) i elementami PE. Zaprezentowano też model lekkiego helikoptera z okresu IIWŚ (FL-282 Kolibri) zapowiadającego nową kategorię w ofercie tego producenta.
„Krajan” Mini-ART - firma ICM zaprezentowała bogatą ekspozycję pojazdów, figurek i samolotów. Najbliższy czas będzie obfitował w kolejne zapowiadane i prezentowane nowości - kolejne odmiany udanego bombowca HE-111 (H-6), JU-88 czy Dorniera DO-217. Dojdzie też sporo pojazdów w tym z okresu IWŚ (także w skali 1:24 - głównie kolejne wersje Forda Model T).
Japońska TAMIYA na pokaźnym i niezwykle efektownym stoisku pokazała nowego BF-109 G-6 w skali 1:48. Model ten wywołał poruszenie szczególnie poza Europą naszpikowaną licznymi wersjami tego płatowca dzięki wspominanemu Eduardowi. Tamiya stworzyła piękną replikę bazując na swej wieloletniej filozofii konstrukcji replik - jak najwięcej detali przy jednoczesnym zachowaniu jak najmniejszej ilości części. Ku radości miłośników pojazdów militarnych pojawiła się niespodzianka - replika brytyjskiego czołgu Churchill Mk.VII Crocodile. W podziałce 1/35 swoją premierę miały niemiecka haubica Wespe i lekki amerykański czołg M3 Stuart (Late).
Firma AIRFIX miała kilka premierowych modeli - m.in. miniaturkę bombowca Wellington Mk.I A/C. Wielu modelarzy czeka na ten płatowiec, oczekując czegoś więcej niż dotychczasowe wersje tego bombowca.
Nie sposób opisać wszystkiego, co zwróciło naszą uwagę podczas pobytu na tegorocznych targach w Norymberdze. Resztę dopełnią pozostałe zdjęcia wykonane podczas obchodu stoisk oraz niebawem publikowane recenzje kolejnych nowości modelarskich.
Nowości Modelcollect: B-2A Spirit w skali 1:72 i ultra ciężki czołg Rattle (także w skali 1:72)
Nowości Zvezdy: Mi-24 P i inne.
Thunder Model ze swą kolekcją ciągników (w tym widoczne Scammell)
Powyżej piękne modele okrętów firmy Trumpeter w skali 1:200
Poniżej stoisko Revell, na którym także sporo nowości. Wiele dla fanów Star Wars, także tematyka nadchodzącego filmu Solo
opracowanie i zdjęcia: Rafał Zbigniew Lebioda
luty 2018
******************
Relacja dostępna także w najnowszym magazynie SUPER MODEL (Kagero), nr 71.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz