poniedziałek, 14 maja 2018

MIG-21MF Interceptor, EDUARD 1:72 (nr 70141)




Eduard od dawna zapowiadał swój kolejny model, który w końcu ukazał się na sklepowych półkach. Mowa o klasyce gatunku - radzieckim samolocie odrzutowym MIG 21 MF w skali 1:72.
Wcześniej producent ten wydał szeroką serię tego płatowca w podziałce 1:48. Jednak zwolennicy skali 1:72 jak i nowa moda na tą skalę wywołali oczekiwanie na nowy produkt a właściwie serię popularnego "ołówka".

Produkt o nr katalogowym 70141 zapakowano w małe, barwne charakterystyczne dla Eduarda opakowanie kartonowe. Ku uciesze polskich modelarzy (i pewnie nie tylko) artbox na pudełku zawiera wizerunek MIGa w polskim malowaniu! Model wydano w cyklu Profipack Edition, czyli bogatsza wersja zawierająca więcej niż przewiduje standard (zazwyczaj dodawane są elementy PE, dodatkowe wersje malowania, czasem elementy żywiczne). 

Po otwarciu pudełka zobaczyć możemy:

- plastikowy worek z trzema ramkami z częściami w kolorze ciemnoszarym (plus ramka z elementami przezroczystymi)
- arkusz kalkomanii z 5-cioma wersjami malowania (w tym wspominana polska wersja z 34. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego Gdynia-Babie Doły).
- dodatkowy arkusz z oznaczeniami technicznymi
- mały arkusz z elementami PE
- arkusz z maskami do malowania owiewki








Przyglądając się zawartości elementów na ramkach widzimy podobieństwa w podziale miniatury do tej z podziałki 1:48. Podobnie zaprojektowano kokpit, podział kadłuba i skrzydeł a także innych drobniejszych elementów miniatury. Mamy więc do czynienia z klasycznym przeskalowaniem większego modelu. Oczywiście nie można mówić o dosłownej kopii "czteryósemki". Z uwagi na skalę i dbałość o oddanie detali wiele elementów musiało być zaprojektowanych nieco inaczej. 
Zagłębiając się w analizę elementów modelu widać ogromną dbałość o każdy detal: delikatne linie podziału, filigranowe nity, najdrobniejsze odwzorowanie każdego luku inspekcyjnego mogą wywołać zachwyt nawet najwybredniejszego modelarza. Włożono tu dużo pracy a przede wszystkim zadbano o każdy element. Jakość tworzywa także nie budzi żadnych wątpliwości.

Instrukcja montażu ma formę małego, kolorowego zeszytu. Na pierwszej stronie zawiera krótki rys historyczny MIGa (tylko w j. ang.). Pokazano tu zawartość zestawu, etapy budowy oraz barwne schematy malowania.






Do modelu dołączono arkusz z blaszką PE. Te przewidziano głównie do wnętrza kabiny.
W zestawie mamy także sporych rozmiarów arkusz z kalkomanią do dodatkowych oznaczeń.




Zestaw umożliwia budowę repliki MIGa z dużą dbałością o każdy detal.
Oprócz tego producent wydał lub zapowiada masę dodatków żywicznych i fototrawionych, które można dokupić wg uznania i potrzeb budującego replikę. W każdym razie mamy do czynienia z przepięknym modelem pełnym detali które jeszcze możemy wzbogacić o kolejne dodatki (np. żywiczne koła, dodatkowe uzbrojenie, itp.).   

Znając rozmach Eduarda możemy wnet spodziewać się kolejnych wersji tego znanego odrzutowca.  
Oraz wysypu innych dodatków :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz