SU-122-54 EARLY TYPE, 1:35 MiniART nr 37035
Rynek plastikowych modeli redukcyjnych w ostatnich latach przybrał zupełnie nowy poziom. Wiele innowacji a wręcz rewolucji technologicznych wpływających bardzo na zmianę jakościową wydawanych replik redukcyjnych. Wielu producentów przeszło swoiste metamorfozy - z przeciętnych wytwórni produkujących mniej lub bardziej typowe tematycznie modele o niewyróżniającej się jakości. Ukraińska firma MiniArt kilka lat temu postanowiła zmienić niemal wszystko, jeśli chodzi o linie technologiczne i sposób zaistnienia na rynku. Postawili na jakość swych produktów, stawiając poprzeczkę bardzo wysoko. Nie mniej wyjątkowa jest tematyka, jaka jest przedmiotem kolejnych produkcji czy wręcz serii. Obecnie wydawane modele / serie modeli to jedne z najlepszych replik, jakie modelarz może dostać w swoje ręce. Wiele z ostatnio wydanych pozycji tego producenta to bardzo dokładnie opracowane i pięknie wydane, kompletne modele zawierające wiele niespotykanych dotąd detali, liczne dodatki jak np. elementy fototrawione a w wielu przypadkach kompletne wnętrze danej repliki. MiniArt konsekwentnie stawia na jakość i kontynuację wspominanych serii tematycznych.
Po udanych premierach wozów bojowych w skali 1:35: T-44, T-54, T-55 przyszła kolej na kolejne odmiany popularnego wozu bojowego.
SU-122-54 to kolejny w ofercie tego producenta model oparty na konstrukcji T-54.
Samobieżne działo pancerne (lub niszczyciel czołgów) produkcji radzieckiej stanowiło groźną i innowacyjną broń. Wskutek szybkich zmian technologicznych konstrukcja nie przetrwała próby czasu i relatywnie szybko wycofano je ze służby (przerabiając na pojazdy ewakuacyjne i techniczne typu MTP-3).
Wracamy do opisu interesującej nas zawartości zestawu o numerze katalogowy 37035.
Solidne pudło z malunkiem niszczyciela czołgów na wieku zawiera wszytko, co może ucieszyć modelarza. Po otwarciu opakowania ukazuje się nam zawartość w postaci dużego zafoliowanego pakietu ramek. Te dodatkowo zapakowane starannie w kolejne przezroczyste woreczki. Widoczna jest solidna instrukcja montażu. Ta ostatnia w formacie A4 w formie zeszytu z kolorową okładką i równie barwnymi schematami malowań. Tych mamy w zestawie trzy (zestawy kalkomanii ujęte na małym arkuszu):
- 2 schematy malowania w służbie Armii Radzieckiej lata 50-60-te
- Armia Radziecka lata 50-60-te (kamuflaż zimowy)
Zasadnicza zawartości - ramki z częściami. Jest ich dużo a zapakowane są tak gęsto, że po otwarciu woreczków i bliższym zapoznaniu się z zawartością trudno jest z powrotem zapakować do pudła. To typowe zjawisko dla modeli tej firmy. Może się więc okazać, że po otwarciu pudło nie będzie się nam domykało.
Producent nie podaje w tym przypadku ilości części, co mogło by być ciekawą informacją. Osobiście ich nie policzyłem, ale jestem przekonany że liczba części w tym zestawie może być bliska 600-700 elementów. Samych ramek (mniejszych i większych) jest kilkadziesiąt (w tym jedna z elementami przezroczystymi). Do zestawu producent dodaje też całkiem spory arkusz z elementami fototrawionymi (PE). Ten zapakowany jest w bardzo widoczną i bezpieczną białą kartonową kopertę z logo producenta. Po otwarciu instrukcji na pierwszych jej stronach mamy wykaz elementów dostępnych w zestawie. Widzimy zatem zawartość a wśród niej zabarwione na szaro elementy zbędne, przeznaczone dla innych wersji tego wozu. Modelarz zostanie więc po złożeniu repliki z całkiem spora zawartością dodatkowych elementów.
Zestaw ten nie zawiera wnętrza, jak wiele oferowanych przez tego producenta (te są konkretnie oznaczne są jako „Interior Kit”).
Przygodę z montażem tego zestawu producent proponuje od zmontowania korpusu/wanny niszczyciela. Mamy tu sporo elementów zawieszenia i układu jezdnego - całość bardzo mocno zdetalowana.
dalej za wskazaniami w instrukcji montażu przewidziany jest montaż jarzma działa i wszelkich elementów zlokalizowanych w tej okolicy i górnej części nadbudówki. W zestawie nie znajdziemy kluczowego brakuje uzbrojenia - pocisków kumulacyjnych czy burzących. Mamy jednak wszystko to, co widoczne na zewnątrz i to w bardzo dobrym wykonaniu i uszczegółowieniu.
Nadbudówka składa się z kliku elementów (nie ma gotowego członu, jak zrobiłoby wielu producentów). Trzeba dobrze uważać przy spasowaniu. Producent wskazuje też na tym etapie na konieczność wykonania wielu otworów pod dalszy montaż innych detali na zewnątrz wieży. Dość dobrze odtworzono replikę karabinu maszynowego wraz z mechanizmami i pojemnikami na amunicję. W zestawie mamy wspominany zasadniczy element PE - siatki na osłonę silnika wraz z towarzyszącymi elementami z tworzywa.
Lufa działa - zaprojektowana jako jedna część bez konieczności łączenia i szpachlowania. Oczywiście ten element, jako kluczowy atrybut czołgu/niszczyciela możliwy do podmiany na metalowy zamiennik.
Jakość elementów zestawu jest na wysokim poziomie (do jakiego przyzwyczaił nas ten producent): brak widocznych gołym okiem nadlewek czy śladów po wypychaczach. Jak wspominałem - firma MiniART bardzo dba o jakość i spasowanie części swoich modeli. Jeśli można „ponarzekać’ to na ilość części, w tym ich filigranowość. MiniArt naprawdę mocno detaluje a przez to dzieli podzespoły na bardzo drobne elementy. Modelarz musi uważać, aby czegoś nie pominąć a przede wszystkim aby się dobrze zorganizował miejsce pracy.
Na uwagę zasługuje tu wiele a nawet wszystko: ukraiński producent zadbał o najmniejsze szczegóły w każdym elemencie tego wozu bojowego. Pięknie opracowano koła pokazując wiele detali i umożliwiając wykonanie w różnych „kondycjach” pojazdu. Typowe dla pojazdów gąsienicowych elementy układu jezdnego wykonane są z pojedynczych ogniw, umożliwiając dokładne wykonanie w różnych wariantach (napięte, luźne, urwane, itp.). Obecna w zestawie blaszka z elementami PE to m.in. siatki osłaniające silnik, klamry, zawiesia, wsporniki, itp. Mamy więc ważny element, po który nie musimy sięgać od innych producentów dodatków. Spośród takich, jakie ewentualnie wymagają podmiany jest wg mnie lufa. Ta wykonana w postaci jednoelementowej części ma swoje zalety. Wielu jednak będzie chciało zamienić ten element na metalową, toczoną lufę. Szkoda, że nie ma właśnie takiej w zestawie. Przy całości nakładów o jakie postarał się producent byłoby to kompletne dopełnienie „niezależności” zestawu od możliwych innych dodatków.
Specjalizując się w modelarstwie pancernym jestem zachwycony kolejnym produktem tej firmy.
A jednocześnie jestem też przekonany, że model ten zachwyci wielu modelarzy nawet tych najbardziej wymagających. Budowa modelu prosto z pudła w tym przypadku nie oznacza pójście na skróty czy słabszy niż przy waloryzacjach efekt. Bogactwo tego zestawu w zupełności wystarczy do zbudowania piękniej i bogatej w szczegóły repliki samobieżnego działa SU-122-54. Gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz