Lockeed Martin F-35A w skali 1:32 wydany przez włoskiego producenta modeli redukcyjnych zenergetyzował wielu miłośników współczesnego lotnictwa. Ta innowacyjna maszyna wzbudza bowiem wiele emocji, także poza kręgiem miłośników i znawców lotnictwa. Skala w jakiej wydano model robi wrażenie a na pewno ciekawi co zawiera zestaw o numerze fabrycznym 2506.
Ogromne pudło z wizerunkiem Lightinga II zapowada co skrywa zawartość.
Po otwarciu pudła możemy nacieszyć się jego wypełnieniem: ogromne części kadłuba efa trzydziestego piątego zapakowane w osobne worki plastikowe, kolejne worki z ramkami zawierającymi plastikowe elementy i pozostałe składowe zestawu. W rezultacie w pudle mamy taką oto zawartość:
- trzy worki z częściami wtryskowymi w kolorze jasnoszarym
- dwa woki z elementami kadłuba (górna i dolna część)
- jedna ramka z elementami trasparentnymi (w tym owiewka)
- w sumie mamy 278 części z tworzywa
- arkusz z elementami PE
- arkusz z kalkomanią
- instrukcję montażu w postaci przepastnej książeczki formatu A4
- maski
Elementy kadłuba robią wrażenie swymi rozmiarami. W zestawie znajdziemy dwa jego elementu: spodnią i górna.
Pozostałe ramki zawierają kolejne części płatowca. Wiele z nich z uwagi na skalę to duże lub bardzo duże elementu.
W zestawie mamy makietę silnika dla tych, którzy będą chcieli pokazać nieco więcej. Zaznaczam tylko, że elementy te stanowią zasadnicze odwzorowanie silnika i dla dobrego odwzorowania szczegółów konieczny będzie bogaty wkład własny.
Koła wykonane z ugięciami. Wg mnie trochę przesadnie ugięte a przede wszystkim bez oczekiwanych szczegółów przy tej skali.
Wiele elementów z widocznymi nadlewkami a przede wszystkim uciążliwymi w obróbce śladami po wypychaczach. Najgorzej usadowione są te w intensywnych detalami elementach, których usunięcie może nie być łatwe. Prawdziwe wyzwanie dla modelarza.
W komorach bombowych i podwozia widoczne detale jak okablowanie i inne szczegóły - całkiem nieźle to wygląda.
W zestawie may także elementy podwieszenia i samego uzbrojenia. Dość skromnie, ale dobrze że jest i można coś podwiesić do F-35.
Kolejne składowe zestawu to elementy przezroczyste, fototrawione i kalkomanie.
W zestawie mamy aż sześć schematów malowania:
- dwa amerykańskie, australijsie, holenderskie, izraelskie i włoskie.
Model F-35A Lighting II w wydaniu włoskiego producenta nie zaskakuje rewolucyjnym sposobem wykonania. Zestaw opracowano dość zachowawczo bez zbędnej przesady w detale, o które możemy zadbać sami dokupując niezbędne waloryzacje. Przydadzą się dodatkowe elementy PE wzbogacającą strukturę i drobiazgowość płatowca wręcz konieczną dla tej skali. Dla mnie niezbędny będzie też zakup żywicznych kół, fotela i wielu innych dodatków. Mimo wielu plusów ujemnych model zapowiada się ciekawie i z pewnością niedługo trafi na mój warsztat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz