sobota, 13 lipca 2019

HMS ITHURIEL 1942 British I-class destroyer / 1/700, IBG Models nr 70012 - RECENZJA



HMS ITHURIEL 1942 (British I-class destroyer) nr 70012
IBG MODELS
Skala 1:700

Kolejna czerwcowa nowość w ofercie IBG Models to replika redukcyjna brytyjskiego niszczyciela klasy I (I-class) - HMS Ithuriel.
Model przedstawia okręt z roku 1942-go, oczywiście także w podziałce 1/700 wykonany w technice do lini wodnej.
Kolejny model, kolejny udany wizerunek na pudełko - chciałoby się rzec. Widać, że producent nie przechodzi koło tego elementu obojętnie. Każdy nowy produkt opakowany jest w cudnej urody pudełko rzucające się w oczy zainteresowanego odbiorcy. 

Po otwarciu pudełka mamy zawartość podobną do równolegle wydanego ORP Garland: 
2 podłużne, jasnoszare ramki z elementami plastikowymi w transparentnym woreczku, instrukcję montaż w formacie zeszytu A4, arkusz kalkomanii i małej blaszki z elementami PE. W zestawie o numerze 70012 mamy w sumie 66 plastikowych elementów do złożenia.







Oprócz elementów kadłuba i pokładu wszystkie pozostałe (skala 1/700!) są bardzo małe. Wiele drobnych elementów waloryzowanych jest częściami PE, które trzeba wycinać i składać wg zaleceń producenta. Załączony arkusz PE to swoisty fabryczny sposób na zdetalowanie tej repliki. Elementy PE są drobne i delikatne. Wśród nich mamy także relingi - nie musimy sięgać po dodatkowe elementy poza zestawem. Instrukcja montażu rozpoczyna przygodę z modelem od montażu atrybutu okrętu - czterech dział pokładowych kalibru 120 mm.

Kolejne to elementy nadbudówki okraszane wspomnianymi elementami PE. W dalszej części jest montaż zasadniczej części okrętu (kadłub) wraz z pokładem. Kadłub wykonany jest w technice do lini wodnej. Wykonany bardzo drobiazgowo z wklęsłymi, wyraźnymi bulajami po obu stronach kadłuba. Pokład składa się z dwóch elementów. Tu także widać niezbędne detale charakteryzujące jednostkę. Mamy też wyraźnie zaznaczone miejsca do wklejania kolejnych elementów nadbudówki. Co najważniejsze - wspomniane elementy wykonane z dobrej jakości tworzywa i bez nadlewek. Pozostałe, drobne elementy są tak małe, że trzeba bardzo uważać przy docinaniu ich z ramek. Przeglądając się tym drobiazgom widoczny jest imponujący detal oddający realia prawdziwej konstrukcji pomniejszonej 700 razy. 
   
Zestaw umożliwia oznaczenie i malowanie okrętu w służbie Królewskiej Marynarki Wojennej w 1942 roku.





Arkusz kalkomanii dołączony do zestawu pomoże nam w nadaniu właściwych oznaczeń. Ostatnia strona instrukcji montażu przedstawia kolorowy schemat malowania niszczyciela. Producent nie zapomniał o propozycji farb do zabarwienia repliki. Posiłkuje się tu paletą kilku producentów, m.in. Hataka.










ORP GARLAND 1944 (G-Class destroyer) 1/700, IBG Models nr 70007 - RECENZJA





ORP GARLAND nr 70007
IBG MODELS
Skala 1:700

Okręty w skali 1:700 klasy HUNT otworzyły nową kategorię modeli redukcyjnych w ofercie polskiego producenta. IBG Models konsekwentnie rozszerza ofertę przybliżając ją także miłośnikom marynistyki. Okrętowa skala 1/700 to zdecydowanie skala mikro dedykowana do konkretnej grupy odbiorców. Modele okrętów klasy HUNT czy nowo wydane G-Class oraz I Class w skali 1/700 to filigranowe miniaturki redukcyjne prezentujące okręt do lini wodnej.

Dwa nowe produkty w tej kategorii oferty to znane polskim modelarzom okrętowym konstrukcje. Jedna z nich to legendarny ORP Garland z piękną historią odciśniętą przez polskich marynarzy w okresie IIWŚ. IBG Models prezentuje tu nam sylwetkę tego niszczyciela operującego pod polską banderą w 1944 roku. ORP Garland służył z sukcesami w wielu misjach, także w konwojach. Wersja pudełkowa przedstawia okręt z roku 1944 operujący w basenie Morza Śródziemnego i na Atlantyku. 

Pudełko. Mocno rzuca się w oczy przepiękny, mega kolorowy artbox. Wg mnie to jedna z bardziej charakterystycznych „okładek” modelu redukcyjnego bez wątpienia wyróżniających się na tle innych.
Po otwarciu pudełka znajdujemy typowo zapakowaną zawartość: jasnoszare ramki z elementami plastikowymi w transparentnym woreczku, instrukcję montaż w formacie zeszytu A4, arkusz kalkomanii i małej blaszki z elementami PE.








W zestawie o numerze 70007 mamy w sumie. Cztery ramki z elementami plastikowymi. Udało mi się je zliczyć - jest ich ok 70-ciu.

Oprócz elementów kadłuba i pokładu e częściach wszystkie pozostałe są naprawdę malutkie. Chcę to podkreślić potwierdzając efekt skali mikro a przede wszystkim przygotowując wszystkich chcących zbudować replikę pięknego niszczyciela.   








Instrukcja montażu i przedstawiona tu kolejność będzie miała duże znaczenie w procesie budowy. Wiele drobnych elementów waloryzowanych jest częściami PE, które trzeba wycinać i składać wg zaleceń producenta. Załączony arkusz PE to swoisty fabryczny sposób na zdetalowanie tej repliki. Elementy PE są drobne i delikatne. Wśród nich mamy także relingi - nie musimy sięgać po dodatkowe elementy poza zestawem. Instrukcja montażu rozpoczyna przygodę z modelem od montażu atrybutu okrętu - dwóch dział pokładowych kalibru 120 mm.






Kolejne to elementy nadbudówki okraszane wspomnianymi elementami PE. W dalszej części jest montaż zasadniczej części okrętu (kadłub) wraz z pokładem. Kadłub wykonany jest w technice do lini wodnej. Wykonany bardzo drobiazgowo z wklęsłymi, wyraźnymi bulajami po obu stronach kadłuba. Pokład składa się z dwóch elementów. Tu także widać niezbędne detale charakteryzujące jednostkę. Mamy też wyraźnie zaznaczone miejsca do wklejania kolejnych elementów nadbudówki. Co najważniejsze - wspomniane elementy wykonane z dobrej jakości tworzywa i bez nadlewek. Pozostałe, drobne elementy są tak małe, że trzeba bardzo uważać przy docinaniu ich z ramek. Przeglądając się tym drobiazgom widoczny jest imponujący detal oddający realia prawdziwej konstrukcji pomniejszonej 700 razy.    
Zestaw umożliwia oznaczenie i malowanie okrętu w służbie Polskiej Marynarki Wojennej w 1944 roku.
Arkusz kalkomanii dołączony do zestawu pomoże nam w nadaniu właściwych oznaczeń. NA ostatniej stronie instrukcji montażu mamy także kolorowy schemat malowania niszczyciela. Producent nie zapomniał o propozycji farb do zabarwienia repliki. Posiłkuje się tu paletą kilku producentów, m.in. Hataka.

Modele okrętów wojennych w ofercie IBG Models w skali 1/700 to stosunkowo nowa propozycja dla modelarzy. Jakość opracowania i wykonania modeli nie ustępuje znanej od dłuższego czasu zasadniczej części oferty polskiego producenta. Na podkreślenie zasługuje dobra jakość wykonania, wzbogacenie zestawu elementami PE a także sama tematyka. Ta ostatnia szczególnie ważna dla miłośników Polskiej Marynarki Wojennej z epoki IIWŚ.






wtorek, 9 lipca 2019

Crusader Mk. I / III / IBG Models (nr 72065 / 72070) - RECENZJA






Crusader Mk. I / III (nr 72065 / 72070)
IBG MODELS
Skala 1:72

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem testowe ramki z częściami Crusadera na tegorocznych targach w Norymberdze miałem przeczucie, że będzie to jedna z istotnych modelarskich premier tego roku. Po targach wyczekiwanie na zapowiadane modele Crusaderów (bo od razu zapowiadane były dwie konstrukcje) było duże i potwierdzało duże zainteresowanie tymi modelami.
Modelarze nauczeni cierpliwości ze spokojem wyczekiwali tej premiery. Aż w końcu pojawiła się marketingowa zapowiedź, od której niewiele było trzeba by modele trafiły do na sklepowe półki. Niezwłocznie postanowiłem po nie sięgnąć i w zaciszu swojego warsztatu przyjrzeć się nowinkom znad Wisły.






Polski producent - firma IBG Model wydała za jednym zamachem dwie wersje tego uroczego pancernego pojazdu z okresu drugiej wojny światowej: 
Wersja MK.I i MK. III.
Obie bazują na zasadniczych częściach w postaci tzw. wanny, nadwozia i układu jezdnego.
Zasadnicze różnice to wieża, działka oraz kilka innych detali o których poniżej.  
Oba modele zapakowano w charakterystyczne dla IBG Models opakowanie z wizerunkami poszczególnych wersji czołgu.
Tzw. artboxy są coraz piękniejsze - nie szczędzę mojej opinii przy jakiejkolwiek okazji kontaktu z producentem.
Chce się powiedzieć - jeśli zawartość jest tak piękna jak samo opakowanie to mamy prawdziwy rarytas. Czy tak jest? Sprawdzamy - jak w pokerze. 
Zawartość zestawu to ramki zapakowane w plastikowe, transparentne woreczki, instrukcja montażu w formie kolorowej książeczki w formacie A4, arkusz kalkomanii oraz arkusz z elementami PE. Zatem typowo jak na zawartość zestawu tego producenta. 

Crusader Mk.I (nr 72065)
Konstrukcja tego brytyjskiego czołgu z okres IIWŚ ma wielu miłośników. Nic dziwnego, bryła bardzo zgrabna i wyjątkowo „urocza” jak na machinę do niszczenia wroga. Historia użycia tego pojazdu w działaniach wojennych potwierdziła jego skuteczność i przewagę nad wrogiem.
Wozy te szczególnie zasłużyły się w zwycięskich działaniach w Afryce Północnej przyczyniając się do klęski Lisa Pustyni (Erwin Rommel).



Model zaprojektowano podobnie do innych konstrukcji w kali 1:72 wydanych przez IBG Models. 
Podział konstrukcyjny repliki jest logiczny, nie ma rewolucyjnych udziwnionych rozwiązań.
Po bliskim zapoznaniu się z elementami wyciąganymi z woreczków widać, że mamy do czynienia z modelem redukcyjnym, nie zabawką.
Elementy rozmieszono na kilku ramkach. W tej wersji jest ich pięć (plus układ jezdny - ten osobno, poza ramkami).
Wspomniany układ jezdny zaprojektowano w sposób przewidywalny dla tej skali (i innych produktów IBG): w zestawie mamy gotowy układ kół jednych z gąsienicami. Doklejamy tu tylko wewnętrzne elementy kół jezdnych zawartych w zestawie.






Tak zaprojektowany wymagający element zestawu w skali ma swoje zalety - nie ma zabawy z malutkimi ogniwkami i paskami trakcji i nieprzewidywalnym efektem końcowym.
Jak dla mnie ten wymagający, charakterystyczny element pojazdu gąsienicowego zaprojektowano kapitalnie bez obawy o utratę zabawy przy montażu repliki.
Wanna i górna część kadłuba montowana jest klasycznie, bez niespodzianek.   
Wieża czołgu składa się z kilku elementów. Bardzo sensownie podzielono ją na elementy składowe do montażu. Widoczne wyraźne detale włącznie z typowym, gęstym nitowaniem tego elementu. Zasadnicza część - działo to element do potencjalnej waloryzacji o produkt spoza zestawu (metalowa lufa). 

















Do zestawu dołączono arkusz z elementami PE. Ten stanowi osłony boczne układu jezdnego czołgu.
Dzięki delikatnej blaszce PE możemy dość realistycznie odtworzyć ten element w miniaturce.
Dołączona do zestawu kalkomania umożliwia wykonanie pojazdu w trzech wersjach - wszystkie operujące w Afryce Północnej w 1941 roku.


Crusader Mk.III Anti Air Tank with Oerlikon Guns (nr 72070)
To kolejna wersja omawianego brytyjskiego, drugowojennego czołgu.
Konstrukcja ta różni się od wcześniej opisywanego wariantu Mk.I wieżą a także samymi działkami w niej zainstalowanymi.




Mowa o wersji z działkami Oerlikon przeznaczonej do zwalczania wrogiego lotnictwa. 
Zestaw bazuje na wersji Mk.I z wyłączniem wieży czołgu. Ta przystosowana do zdainstlowania dwóch dział p.lotniczych.

Do modelu dołączono też inny arkusz z elementami PE - tu także do imitowania osłon bocznych układu jezdnego pojazdu.
Arkusz kalkomanii umożliwia wykonanie Crusadera w dwóch wersjach w innym też okresie wojny (1944 rok).

Jedna z wersji może być też szczególnie interesująca dla rodzimych modelarzy, bowiem odnosi się do 1. Dywizji Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie (1944 r.). 
















Jak na wstępie - modele brytyjskich czołgów Crusader I /III stanowią godną kontynuację replik pojazdów wojskowych okresu IIWŚ tego producenta w skali 1:72. 
Na podkreślenie zasługuje poziom wykonania replik: od jakość tworzywa, szczegółowości elementów, logiczny podział i jak przystało na polskiego producenta rodzimy akcent w postaci choćby wariantu odnoszącego się do naszej historii. Z niecierpliwością czekamy na kolejne produkty tej firmy, które tak miło zaskakują zarówno jakością jak i tematyką.